sobota, 11 kwietnia 2015

W czasie deszczu dzieci się nudzą.

Zacznę od powitania.
A więc: dzień dobry i witam. 
Założyłam ten blog, aby wrzucać nań cały hande-made, który stworzę. Nie jestem osobą, dorosłą, dopiero w tym roku piszę maturę, mam jednak nadzieję, że ktoś się uśmiechnie na widok "kwiatu polskiej młodzieży", robiącego coś innego niż dołączenie do Zakonu Ortalionu i siedzenie po bramach z piwem.

Pierwsza moja praca to tryptyk w klimatach... chyba chińskich. Znalazłam ładny papier, miałam trzy deseczki.  Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie robi się cieniowania i crackla. Nie miał racji. Pracę zrobiłam dawno temu, już jej nie mam w domu (zdobi ścianę hiszpańskiej koleżanki). Zostało zdjęcie na starym dA. 
Jakość jak kalkulatorem, ale cóż... Jedyne jakie mam c:


2 komentarze:

  1. To jest naprawdę piękne! :)
    Życzę Ci więcej takich pomysłów i inspiracji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! Obecnie piszę maturkę, więc z inspiracjami kiepsko T_T

      Usuń